- Hehe, a bardzo chętnie - odpowiedziałam
Weszłam do pokoju zamykając drzwi i zdjęłam buty.
- Czuj się jak u siebie, ja idę przygotować herbatę - powiedział
- Okej
Tak więc poszłam usiąść na łóżko. A do mnie przybiegła Blue, która była już odważniejsza i się mnie nie bała, chciała nawet abym pogłaskała ją za uchem. To była na prawdę słodka psina.
- W domu lepiej niż w stajni, prawda? - powiedziałam do suczki drapiąc ją za uchem
Spojrzałam na Willa, który robił herbatę i dziwnie się przyglądał mi i Blue, w końcu postanowiłam zapytać o co mu chodzi.
- No co tak patrzysz? - zapytałam podnosząc jedną brew
- Nic. Polubiła cię - odpowiedział uśmiechając się
- Na to wygląda, to naprawdę wspaniała suczka.
- Z tym muszę się zgodzić. Ile łyżeczek słodzisz? - zapytał
- Dwie
Blue zeskoczyła z łóżka i pobiegła do swojego właściciela. Will właśnie niósł mi herbatę kiedy suczka weszła mu pod nogi i kubek z zawartością niefortunnie się na mnie wylał.
- Gorące! - krzyknęłam
- Przepraszam - powiedział zaniepokojony chłopak
Will pobiegł szybko do łazienki po jakiś ręcznik, a ja szybko zaczęłam zdejmować bluzkę, bo herbata była bardzo gorąca. Chłopak przyniósł ręcznik, a kiedy zobaczył, że nie mam na sobie bluzki szybko zakrył oczy i podał mi go do ręki. Wytarłam się i zakryłam się nim.
- Możesz już otworzyć oczy - zaśmiałam się pod nosem
- Na prawdę nie chciałem. Nie wiem jak to mogło się stać. To pewnie przez Blue - powiedział spoglądając na suczkę
- Nie szkodzi, każdemu mogło się to stać - powiedziałam
William? Musiałam to o herbacie napisać XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz