|
[Na zdjęciu znajduje się Byun Baekhyun] |
Imię i Nazwisko: Seokjin Kim
Pseudonimy: Wiele osób uważa jego imię za zbyt długie i niepraktyczne, zwracając się do niego po nazwisku lub skrótem Jin.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Niedawno skończył całe 22 lata.
Data urodzenia: 12 lipca
Rodzina:
~Arielka- a właściwie Mała syrenka, bo to właśnie pod takim przydomkiem znana jest matka Kima. Czerwonowłosa piękność, której podwodne przygody znane są niemal każdemu ludzkiemu dziecku. Uprzejma i kochana, troszcząca się o swe dzieci bardziej, niż o kogokolwiek innego. Dla wielu może wydawać się niespełna rozumu, nieco tępawa, jednak obie te cechy wynikają z jej ciągłego nieprzyzwyczajenia do obowiązujących na powierzchni zasad oraz wynalazków, którymi posługuje się na co dzień.
~Książę Eryk- ojciec Jina, a przynajmniej przez wielu za niego uważany. Czarnowłosy i rosły mężczyzna, pałający do Arielki przeogromną miłością, którą ciężko sobie nawet wyobrazić. Sprawdzał się w roli rodzica, choć jego metody wychowawcze nigdy nie należały do specjalnie łagodnych, czy przyjemnych. Ze względu na królewskie powiązania, przyniósł do domu wiele pieniędzy, przez co rodzina nigdy nie musiała martwić się sytuacją finansową, a praca była jedynie zabójcą czasu, bez którego można by się obyć. Niestety życie nigdy nie jest kolorowe, nawet gdy w grę wchodzą postacie z bajek. Eryk popadł bowiem w paskudny nałóg, alkoholizm, przez który wielokrotnie wracał do domu pijany, nie odróżniając rodziny od przypadkowych ludzi na ulicy, czasem nawet od własnych wrogów.
~Arthur- to wszystko, co wiadomo o prawdziwym ojcu Jina, którego tożsamości nie zna nawet sam nastolatek. Były kochanek Arielki, z którym zaszła w ciążę, kiedy nałóg Eryka zaczął najzwyczajniej ją przerastać. Nikt nigdy nie dowiedział się o owym romansie, a sama Ariel uważnie pilnuje, by tak pozostało.
~Amelia- młodsza o dziesięć lat siostra Seokjina, która, w przeciwieństwie do brata, jest niemal idealną kopią własnego ojca. Czarnowłosa istotka, która wzrostem zdecydowanie wyróżnia się na tle rówieśniczek. Rodzeństwo nigdy nie miało ze sobą szczególnie dobrego kontaktu, lecz nałóg ojca niezwykle ich do siebie zbliżył. Amelia zaczęła szukać wsparcia u Jina, który niedługo potem najzwyczajniej uciekł, zabierając dziewczynkę ze sobą. Obecnie mieszkają razem na obrzeżach miasta, a dwunastolatka, choć wciąż nieufna i skrzywdzona, próbuje znów rozpocząć normalne życie.
~Adela- jedna z sióstr Arielki, a co za tym idzie, ciocia Jina, którą ten darzy ogromnym szacunkiem. Dla wielu wydaje się oziębła i nieczuła, lecz w rzeczywistości okazuje się kochającą kobietą, która najzwyczajniej chce ochronić swych bliskich przed straszliwym losem, przed krzywdą. Również oddała coś cennego za parę nóg, by móc skuteczniej czuwać nad rodziną. Jej relacje z Jinem wydają się niemal idealne, a sama Adela ogromnie wspiera go w tym, co robi.
~Tryton- dziadek czerwonowłosego, z którym nie miał zbyt wiele okazji do rozmowy. Władca podwodnego świata spotyka się z wnukiem zaledwie kilka dni w roku, kiedy to oboje nie mają na głowie za dużo obowiązków. Relacje Trytona i Jina opierają się głównie na wspólnych żartach i wyśmiewaniu ludzkich zachowań, które tak niezwykle bawią wodnego króla. Mimo wszystko młodzieniec wielokrotnie zwracał się do dziadka z pomocą, kiedy wszelkie próby i starania kończyły się fiaskiem.
Poziom: Średnio zaawansowany.
Praca: Były student medycyny, który zrezygnował w połowie obecnego semestru. Pomimo dobrego wykształcenia i obiecujących wyników postanowił nie kończyć roku, podejmując pracę jako instruktor taneczny, a zarazem choreograf w pewnej, dość popularnej, placówce. Posiada również kanał w serwisie youtube, na którym zamieszcza taneczne lub śpiewane covery bardziej popularnych utworów, czasem nawet swoje własne dzieła.
Aparycja: Czy kiedykolwiek drogę przeciął ci stu osiemdziesięciu cztero centymetrowy mężczyzna, którego czerwona czupryna zwróciła uwagę niejednego przechodnia? Owy atletyczny i dobrze zbudowany młodzieniec to właśnie Jin, uwielbiający skupiać na sobie spojrzenia mijanych osób. Można śmiało powiedzieć, że wręcz kocha, gdy inni o nim mówią, dlatego swą aparycją stara za wszelką cenę wyróżnić się w tłumie. Mężczyzna obdarzony azjatyckim typem urody, w którym dostrzec można kilka cech typowo brytyjskich. Kształtna i symetryczna do reszty ciała głowa, wydatne kości policzkowe, lekko zadarty nosek i naturalnie brzoskwiniowe wargi, które niemal przez cały czas wykrzywione są w delikatnym uśmiechu. Blady jak ściana, którego śnieżnobiała skóra pozbawiona jest wszelkiego rodzaju skaz, czy niedoskonałości, choć jego lewe przedramię pełne jest niewielkich, a zarazem sprytnie ukrytych, blizn, którymi niespecjalnie się szczyci i naprawdę niewielu ma okazję je ujrzeć. Elementem, który szczególnie przyciąga uwagę są z pewnością soczyście błękitne oczy, których odcień przywodzi na myśl ocean, w którym z łatwością można utonąć. Wielu uważa, że owa barwa nie jest prawdziwa, szczególnie w połączeniu z wiecznie rozczochraną, czerwoną fryzurą, jednak, ku zdziwieniu niedowiarków, wszystko jest jak najbardziej autentyczne, a plotki o rzekomych koloryzujących soczewkach okazują się nieprawdziwe.
Garderoba Jina należy do tych, po których nigdy nie wiadomo czego się spodziewać. Otwierając szafę mężczyzny najpierw dostrzec można pary ciemnych spodni oraz od groma przeróżnych t-shirtów, najczęściej gładkich, pozbawionych wszelkich nadruków. Z pozoru nic nadzwyczajnego, jednak jeśli spojrzy się głębiej, w oczy rzucą się liczne bluzy, swetry oraz kurtki, które w większości przyozdobione zostały przeróżnymi wzorami, zaczynając od zwykłych pasków, kończąc na bliżej niezidentyfikowanych bohomazach.
Charakter: Na świecie wielu jest ludzi, a każdy wydaje się zupełnie odmienny od drugiego. Jedni desperacko pragną osiągnąć szczęście, inni nie robią kompletnie nic, a mimo wszystko wychodzą na tym lepiej, niż mogłoby się wydawać. Życie nieustannie płata nam figle, a ludzka natura wciąż nie została w pełni odkryta. Zachowania, odruchy, a nawet cechy charakteru zmieniają się na przestrzeni lat, czyniąc z nas postacie niezwykle dynamiczne. Jin nie okazał się wyjątkiem od owej reguły, bowiem osobowość tego niepozornego chłopaka przeszła od groma metamorfoz, czyniąc z niego dość nieprzewidywalną istotę. Gdy przyszedł na świat wielu okrzyknęła go chodzącym promyczkiem, którego uśmiech potrafił rozchmurzyć nawet największego pesymistę. Chodzący inkubator pozytywnej energii, tryskający nią na prawo i lewo, nie potrafiąc w żaden sposób zmniejszyć jej pokładów. Chłopak nieludzko wręcz czuły i troskliwy, zamartwiający się o siostrę, a nawet własnych rodziców, których nie odstępował na krok. Wielokrotnie dokuczano mu z tego powodu, uważając Jina za typowego "mamisynka", który nie da sobie rady w dorosłym życiu, zostanie wręcz zniszczony przez liczne problemy. Czerwonowłosy z początku nie chciał ich słuchać, uważając wszystko co mówią za nic nie warte uwagi, które nie mają przekładu w rzeczywistości. Niestety wszystko zmieniło się, gdy Kim poszedł do nowej szkoły. Nieznajomi ludzie, nauczyciele, ogromne i ponure mury, stwarzające nieprzyjemną atmosferę. Pozory, jakie sprawiała owa placówka okazały się w stu procentach identyczne z tym, jaka była naprawdę. Seokjin niemal od razu stał się pośmiewiskiem, głównie ze względu na swą ognistą czuprynę i zamiłowanie do tańca, które dla pozostałych dzieciaków wydały się zbyt damskie, kompletnie niepasujące do jakiegokolwiek chłopaka. Niebieskooki z początku po prostu ich ignorował, jednak z czasem nawet on przestał dawać sobie radę. Zamknął się w sobie, kompletnie odgradzając od świata. Nie powiedział nic rodzicom, którzy uważali zachowanie syna za najzwyklejsze przejawy dojrzewania, które miną z czasem. W tym okresie Jin wylał zdecydowanie więcej łez, niż przez całe swoje życie. Płakał nieustannie, bezgłośnie, by nie zmartwić reszty rodziny swym tragicznym stanem. Dokuczanie niezwykle obniżyło samoocenę chłopca, czyniąc z niego jeden, wielki kłębek kompleksów, których tak naprawdę nigdy się nie wyzbył, nadal tkwiąc w dołku zwanym niepewnością. Wraz z upływem lat prześladowcy zaczęli dawać sobie spokój, jednak psychika czerwonowłosego wciąż pozostała zniszczona, a sam chłopak kompletnie zmienił swoje postępowanie. Uśmiech zastąpił niezadowolonym grymasem, a całą swą energię przeznaczał na taniec. Można powiedzieć, że w owym okresie zdecydowanie więcej czasu spędzał na salach treningowych, aniżeli we własnym domu, do którego wracał późnym wieczorem, czasem nawet w nocy. Całej sytuacji nie poprawił alkoholizm, w który popadł ojciec Jina. Mężczyzna wielokrotnie upijał się do nieprzytomności, a w stanach upojenia był niezwykle agresywny i nieprzyjemny. Klął, obrażał, kilka razy nawet podniósł rękę na własną rodzinę. Przez owy czynnik młody Kim zmuszony został do szybkiego dorośnięcia i zapomnienia o bólu, którego doświadczył. Przejął pieczę nad domem, próbując za wszelką cenę powstrzymać tyranię Eryka, pragnąc ochronić matkę i siostrę, jednak nieskutecznie, niepełnoletni dzieciak nie mógł przeciwstawić się dorosłemu mężczyźnie. Z czasem osobowość Seokjina przeszła kolejną reformę, stawiając go w świetle bezdusznego dupka, który nie cofnie się przed niczym, by osiągnąć wszystko to, czego tak niezwykle pragnie. To właśnie w tym czasie wdał się w dość brutalną bójkę z Erykiem, z której oboje wyszli w nie najlepszym stanie. Niedługo potem zbiegł z młodszą siostrą, zostawiając za sobą całe wcześniejsze życie, kompletnie się od niego odcinając. Mimo wszystko kilkukrotnie próbował wrócić również po matkę, jednak ta nie miała zamiaru słuchać, twierdząc, że jeszcze uda jej się wszystko naprawić.
Obecnie, po kilkuletnim mieszkaniu z dala od swych rodziców, Jin stał się znacznie spokojniejszy. Żyje bez obaw o każdą kolejną sekundę, dzięki czemu ponownie oddał swe życie pasji, mogąc w pełni się nią cieszyć. Powróciła troska i uprzejmy uśmiech, choć nie tak częsty i szeroki jak kiedyś. Stał się również o wiele bardziej stanowczy i wymagający, pragnąc w ten sposób uchronić siostrę przed wszelkimi nieprzyjemnościami, jakie zgotował dla niej los. Kim posiadł również niezwykłą empatię, dzięki której nie potrafi obojętnie przejść obok potrzebującej osoby. Można śmiało powiedzieć, że wręcz próbuje uratować każdego napotkanego osobnika, niezależnie od tego, jakim tonem, czy manierami dysponuje. Ze względu na nieprzyjemności, które znosił przez niemal całe dzieciństwo, naprawdę ciężko jest go obrazić, bowiem praktycznie każdą uwagę zbywa lub obraca w żart, kompletnie się nią nie przejmując.
Mimo wszystko jest ogromnie wyczulony na krzywdę innych osób, szczególnie tych, które nie będą w stanie samemu się obronić. Dokuczaniem i wyśmiewaniem innych gardzi, a osoby, które prześladują innych są u niego skreślane już na samym starcie.
Zainteresowania: Seokjin jest jednym z tych osobników, którym czas zdecydowanie pozwolił na zbyt wiele. Istota pełna przeróżnych hobby, jednak w pełni oddana zaledwie kilku, resztę uważając za epizodyczną przygodę, której nie zamierza kontynuować. Za swą najważniejszą pasję uważa taniec, szczególnie nowoczesny oraz towarzyski, poświęcając im sporą część swego życia. Od małego muzyka nie miała dla niego żadnych tajemnic, a na parkiecie czuł się, jak ryba w wodzie. Matka, widząc wrodzony talent Jina, szybko uległa jego naleganiom, zapisując syna do jednej ze szkół tanecznych, w której doskonalił swe zdolności przez następne kilka lat. Można śmiało powiedzieć, że znacznie odstawał od reszty grupy, chłonąc nowe choreografie niczym gąbka, wprawiając w zdumienie swych instruktorów. Schody zaczęły się w późniejszym etapie, kiedy przepisał się do zdecydowanie bardziej zaawansowanej placówki. Ciężkie układy kosztowały go wiele wysiłku oraz bólu, jednak mimo wszystko się nie poddał, stając się jeszcze lepszym w tym, co tak niezwykle uwielbia. Obecnie sam naucza wszystkich zainteresowanych tego, co sam umie, pragnąc zaszczepić swą pasję w tak wielu jednostkach, jak tylko zdoła. Poza tańcem fascynuje go również śpiew, do czego w większym stopniu przyczyniła się jego matka, obdarzona przepięknym, syrenim głosem. Z początku kompletnie mu to nie wychodziło, a ilość łez, jaką wylał przez wymagającą nauczycielkę jest wręcz niezmierzona, jednak w końcu, po wielu morderczych próbach, w końcu się udało, a głos Jina rozczulił serce niejednej kobiety. Odbiegając od sztuki oraz talentu, mężczyzna od dłuższego czasu zafascynowany był medycyną, w szczególności wszelkiego rodzaju mutacjami oraz chorobami, które nieodwracalnie wyniszczają nasz organizm. Właśnie dlatego rozpoczął naukę w tym kierunku, jednak mimo wszystko zrezygnował, w dużej mierze na rzecz tańca.
Niegdyś grywał również w koszykówkę oraz siatkówkę, choć to pierwsze wychodzi mu zdecydowanie bardziej, choć nadal nie perfekcyjnie. Często przypisywano mu cechy oraz obowiązki silnego skrzydłowego, choć sam Jin nigdy się za takowego nie uważał.
Partner: Nie posiada i niespecjalnie spieszy mu się, by kogokolwiek zdobyć.
Orientacja: Heteroseksualista
Koń: Nie posiada, bowiem z jedynie sobie znanych powodów niespecjalnie przepada za owymi zwierzętami.
Smok: Nie ma, choć od dziecka marzy o przerażającym towarzyszu.
Towarzysz: Brak
Inne:
~Wielokrotnie zmieniał kolor włosów. Jego czupryna przeszła już przez odcienie czerni, blondu, a nawet różu, jednak ostatecznie zawsze kończy w oryginalnej, rudoczerwonej barwie.
~Ze względu na syrenie powiązania potrafi długo wytrzymać pod wodą, a jego zdolności pływackie należą do nienagannych.
~Kompletne beztalencie, jeśli w grę wchodzi rysowanie, czy malowanie. Talent Jina kończy się na samochodach i patykowatych ludzikach.
~Całkiem nieźle gotuje, choć najlepiej wychodzą mu potrawy śródziemnomorskie. Mimo wszystko przy bardziej skomplikowanych potrawach często się myli, potrzebując czyjeś pomocy.
~Fakt, że Jin wygląda jak stuprocentowy Azjata nie wydał się podejrzany jedynie dlatego, że sam Eryk posiadał właśnie takie korzenie.
~Sam nadał sobie nazwisko, którego nigdy nie odziedziczył po rodzicach.
~Całym sercem uwielbia słodycze, a dzień pozbawiony choć najmniejszej dawki cukru uważa za stracony.
~Pomimo bogactwa, jakim dysponuje jego rodzina, Jin postanowił żyć na własną rękę, starając się nie korzystać z odziedziczonego majątku.
~Jego ulubionym kolorem jest krwistoczerwony, co można łatwo dostrzec po ubraniach, jakie na siebie zakłada.
~Jest dalekowidzem z dość sporą wadą, przez co zmuszony jest nosić soczewki. Mimo wszystko zdarza mu się również założyć okulary, jednak stara się ograniczyć to do minimum, bowiem uważa, że w okularach wygląda kompletnie nieatrakcyjnie.
~Ma rękę do dzieci, choć niespecjalnie się z tym afiszuje.
Inne zdjęcia: 1 |
2 |
3 |
4 |
5 |
6